Historia świątyni Wang
Przemierzając Polskę w różnych miejscach można natrafić na różne ciekawe atrakcje turystyczne. Niewątpliwie jedną z najbardziej interesujących jest świątynia Wang w Karpaczu, która przybyła do nas z bardzo daleka. W tej chwili jest to ewangelicki kościół parafialny – Kościół Górski Naszego Zbawiciela. To zabytkowy kościół, wybudowany – co ciekawe – bez użycia gwoździ. Ale nawet nie to jest w nim najciekawsze!
Najciekawsza atrakcja w Karpaczu?
Karpacz jest miastem położonym w województwie dolnośląskim, w powiecie jeleniogórskim. Ulokowane jest w Sudetach Zachodnich, w dolinie rzeki Łomnicy. W związku z tym jest to miejscowość bardzo atrakcyjna turystycznie, gdzie jeździ na urlopy mnóstwo osób. Można w nim znaleźć mnóstwo ciekawych miejsc – tak zabytkowych, jak i pięknych krajobrazowo – a świątynia Wang jest jednym z najchętniej odwiedzanych przez turystów.
Świątynia Wang - jak znalazła się w Karpaczu
Świątynia Wang – jak już wspomniano – została wybudowana bez pomocy gwoździ. Do połączenia ze sobą drewnianych bali użyto drewnianych złączy ciesielskich. Świątynia jest tak tajemnicza i ciekawa, ponieważ powstała jeszcze na przełomie XII i XIII wieku, a pierwotnie wykonano ją w miejscowości Vang w południowej Norwegii. Trafiła do Karpacza w roku 1842 – najpierw pokonała drogę do Szczecina i Berlina, a stamtąd trafiła do Karpacza dzięki wstawiennictwu hrabiny Fryderyki von Reden. Była ona znajomą pruskiego króla Fryderyka Wilhelma IV i skłoniła go do podobnej decyzji – to on bowiem zlecił zakup tej wyjątkowej świątyni. Początkowo pogańska, stanowiąca zabytek po Wikingach, świątynia została w roku 1844 kościołem miejscowej parafii ewangelickiej.
Świątynia Wang – obecny wygląd
Nie wszystkie elementy świątyni Wang są oryginalne – duża część nie nadawała się do użytku, więc została zrekonstruowana na miejscu na podstawie istniejących rysunków. Do świątyni dodano także sporo elementów, których pierwotnie nie posiadała – w tym wysoką, kamienną dzwonnicę. Kościół jest otwarty dla zwiedzających, którzy przybywają tłumnie, aby zobaczyć na własne oczy to dzieło dawnej sztuki nordyckiej.
Co zobaczyć w Karpaczu?